O Haszczakach i MDB

   Posiadanie 2 psów to odpowiedzialność... Posiadanie 2 psów w typie husky to większa odpowiedzialność... Ale posiadanie 2 świrniętych psów w typie husky to szaleństwo do kwadratu!
   Dwa lata temu mogłam tylko pomarzyć o własnym psie. Minęło trochę czasu, a nie obejrzałam się, w moim domku brykały aż parka wesołych kudłaczy! Od tej pory moje życie wywróciło się na nice. Beztroskie, rodzinne spacer zmieniły się w przyprawiającą o ból głowy bieganinę. Kala była już za stara na wychowanie, a każda próba jakiegokolwiek układania kończyła się ucieczką lub przestraszonymi oczyma wołającymi o politowanie. A Szafiś? Urodził się niedługo po przygarnięciu Kali. Niezły był z niego łobuziak :-) Jeśli jesteście ciekawi, jak wyglądał mój młodszy kudłacz sprzed lat to zapraszam do tego posta -> http://our-fluffy-monsters-photoblog.blogspot.com/2014/03/zdjecia-sprzed-ap.html
Cóż mogę napisać więcej? Szczerze mówiąc, nic. Dlaczego miałabym streszczać historię moich haszczaków, jeśli przecież poświęcony im jest pól bloga. Więc z tej strony dowiecie się tylko ogółów. Zainteresowały Was moje pieski? Miłej lektury :)
             <Niebawem dodam kilka zdjęć w tej stronce, lecz zaistniały małe komplikacje>
A teraz nieco o mnie. Dumna właścicielka czworonogów, fanka psich przyjaciół, miłośniczka książek fantasy... Czym się interesuję ponadto? Kulturą i architekturą Rosji, dziejami II WŚ wraz z przeszłością zbrodniarzy wojennych, geografią... Wymieniać tu można dużo. Nie wstydzę się moich pasji, ani własnego, odmiennego światopoglądu. Może dlatego jestem tak nielubiana... Ale mniejsza z tym. Jeśli zechcenie dowiedzieć się czegoś więcej, cóż, nie ma rady! Nie dowiecie się niczego więcej ;-) Dlatego żegnam Was, moi mili, do następnej notki.

2 komentarze: